Muzyka :P

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Awatariowe Pomysły 1# - Fan Maszyna

Hejcio ;D Wczoraj dodałam aż 2 teledyski, dziś pewnie też dodam, ale nie ważne. Pomyślałam, że zrobię coś ciekawego. (Bo mi się nudziło) Więc - Pomysły..
będzie to Fan Maszyna! Czyli szukacie jakiegoś yt`a którego lubicie, i dodajecie, a w waszym paszporcie pojawi się informacja. Można wybrać tylko jednego. Kolejni kosztują 10 g.
Ja wybieram oczywiście Naruciaka! :D
A Wy? ;3

niedziela, 7 czerwca 2015

Specjał z Julką!

Julka - moja bff z reala. Codziennie gadamy przez fb, czasem na skype. Ale zawsze! Zawsze razem gadamy na wycieczkach <3
Więc.. Zaproponowałam jej nakręcenie razem teledysku.

Odnawiam bloga!

Ave. Dzisiaj wróciłam na bloga, i zmieniłam jego wygląd na bardziej ,,Wakacyjny".. Już niedługo wakacje *-* Cieszycie się?
Zrobiłam też teledysk..

poniedziałek, 18 maja 2015

Zlecenie czytelniczki Oliwii.

Cześć! Dziś napiszę coś o Adamie i jeden rozdział życia w wielkim mieście :D

Zaczynamy!
                                                           
Naruciak - sławny you tuber mieszkający w Elblągu, mający 17 lat. Miły, i fajny chłopak którego fani nazywają się ciuraki. Jest śmieszny i bardzo dobrze obrabia swoje filmy, które próbuję wstawiać codziennie na kanał, co mu wychodzi!  Jako dzieciak mieszkał w Gdyni, ale jego Mama znalazła sobie partnera, i przeprowadzili się do Elbląga.
,,Życie w wielkim mieście"
VI
Nagle się obudziłam, wiedząc, że to jedynie mój koszmar.
-Boże.. naprawdę nie jestem w samolocie? - zadałam sobie pytanie.
-Nie, nie jesteś! Hahha! - Wyśmiała się ze mnie Elena.
-Co? Nie umarłaś? Ojejku, jak dobrze.. - Odparłam.
-Co? Co? Ja umarłam? Musisz jeszcze poczekać dużo czasu! - uśmiechnęła się Elena.
-No widzisz, śniło mi się jakieś straszne.. straszne coś. - Powiedziałam.
-No, spoko. Przecież oglądałyśmy horror. -Odparła Elena.
Nagle popatrzyłam się dziwnie na Elenę. 
-Co Ci się stało? Jakbyś nigdy mola nie widziała! - Powiedziała do mnie Elena.
-Aj, nic. Nie pamiętam, żebyśmy oglądały horror. -Odparłam
-No wiadomo, tak się bałaś że.. Haha! - Powiedziała Elena.
Nagle do drzwi mojego pokoju zapukała mama.
-Proszę! - Krzyknęłam.
-Cześć dziewczyny! Przyniosłam Wam śniadanie. Mleko i kanapki. -Odparła Mama.
-O, dziękujemy! - Odparłam Ja, i Elena.
Nagle zaczęłyśmy jeść. A jak coś, to tak wyglądała Elena : 
Śliczna!
Zaraz ubrałyśmy się i wybrałyśmy się do Alicji, naszej chorej przyjaciółki. Była chora na grypę.
Podeszłyśmy do drzwi jej domu i Elena zapukała. Nagle otworzyła mama Alicji.
-Cześć Dziewczynki. Wy do Alicji, prawda? - Zapytała.
-Ależ owszem, mamy dla niej pyszne herbaty leczące. - Odparłyśmy.
Nagle pobiegłyśmy do Alicji. Leżała, biedna, widać że się męczyła. 
-Hej Alicja. Jak się czujesz? - Zapytałyśmy Alicji.
-Cześć. A chyba widać, smutno mi, sama leże i nudzę się. - Odparła
-Tak w ogóle to razem z Eleną przyniosłyśmy Ci różne herbatki, na pewno poczujesz się po nich lepiej! - Powiedziałam patrząc na Alicje.
-Oo! Serio? Dziękuje! Wreszcie jakieś osoby, które nie powiedzą ,,O szkoda" i sobie pójdą-Odparła bardzo szczęśliwa Alicja.
Kilka godzin z nią gadałyśmy. Czas też był na wrócenie do domu. 

,,Życie w wielkim mieście"

III
Te lody były pyszne.. Naprawdę. Po nich wróciłyśmy do domu, tym razem mojego.
-Nie sądzisz, że Tukjo jest troszeczkę dziwne? - Odparła zniesmaczona Elena.
-Ależ nie, dlaczego tak uważasz? Dziś jest taki dzień. Przejdzie Ci! - Odpowiedziałam zdziwiona. 
Zbliżałyśmy się do domu. Oczywiście mojego, haha.  Nagle przed drzwiami Elena zatrzymała się, zdejmując plecak.
-Ej, co jest? Coś się dzieję? - Zapytałam Eleny.
-Ależ przeciwnie... Mam coś dla Ciebie, pewnie się ucieszysz! - Odparła Elena.
Okazało się, że dostałam od Eleny śliczne, stare zdjęcie. To było naprawdę dawno temu. Chyba z 4 lata temu. 
Oto zdjęcie od Eleny.
-Dużo osób... One.. - Powiedziała smutna Elena.
-Naprawdę? Nie mów, że to prawda, że.. że nie ma z nimi już kontaktu? - Odparłam.
-No tak. To Prawda, haha.. Ta Ruda.. Ona, mieszka teraz w Japonii. - Powiedziała Elena.
-W Japonii? Serio? - Odparłam. 
Elena odwróciła się ode mnie i znowu zaczęła grzebać w plecaku. Znowu..
-Posłuchaj no! Mam jeszcze jedno, z naszej młodości! Pamiętasz jak miałyśmy po 9 lat? - Powiedziała.
-Cooo? Nie. W ogóle, jakim cudem, takie zdjęcie mogło przeżyć 8 lat? - Zapytałam zdziwiona.
-A cóż, nie wiem nawet. Mama mi je dała. I już. - Odparła Elena.
Zdjęcie z młodości, od Eleny.
-Widzisz? Ta ubrana na biało-różowo to Ty! - Wykrzyknęła Elena do mnie.
-Co? Chyba sobie żartujesz... Odparłam strasznie zdziwiona. 
-No tak. Byłaś taka słodziutka! - Odparła uśmiechnięta Elena.
-Jasne.. A Ty, to która? - Znów spytałam.
-Ja to ta w czarnych oczach. Nie dużo się zmieniłam, prawda? - Zapytała mnie Elena.
-No jasne, że nie! Jesteś tak samo śliczna jak kiedyś. - Pochwaliłam Elenę.
-Hahha! Pewnie teraz zapytasz, kim jest ta trzecia dziewczyna? Odpowiem Ci już teraz. To dziewczyna, Oliwia, nie mieszka już w Tukjo. Mieszka w Marzkfie, trudna nazwa.. Ale mamy z nią kontakt. - Odparła Elena... Bardzo ciekawie.

IV
Nagle wybiła 20 na zegarze. Była sobota, więc Elena u mnie nocowała. Elena coś do mnie mówiła, nie wiem co. Nagle zgasło światło, a Eleny już zupełnie nie słyszałam. Kilka minut później światło znowu się włączyło. Wtedy... Ja ujrzałam Elenę leżącą na podłodze, a przy niej krew. Mama była w domu, więc natychmiast pobiegłam do niej. 
-Mamo, chodź, szybko, szybko, do mojego pokoju! - Krzyknęłam straszliwie przerażona. 
Mama przybiegła po kilku sekundach. Była lekarzem, i sprawdziła czy Elena żyła. 
-Żyję, ale tutaj dzieję się coś dziwnego. Uciekajmy. - Powiedziała stanowczo Mama.
-Co?! A Elena? Co?! - Odparłam zaskoczona.
-Nie.. Jeśli ją weźmiemy ze sobą, to ta zmora która ją zaślepiła pójdzie za nami. To pułapka. - Odparła zdenerwowana Mama, po czym złapała mnie za rękę biegnąc. 

V
Biegłyśmy razem, jak szybko potrafiłyśmy. Nagle zastałam w domu babcię. Nagle znów zgasło światło, gdy się zapaliło.. Babcia była taka sama jak Elena. Popłakałam się gdy biegłam. Pobiegłyśmy z Mamą do miasta, gdzie dużo już takich wypadków było. W Tukjo było lotnisko. 
-Magda, kochanie, poczekaj tu.. Schowaj się do lodziarni. Tam nic Ci się nie stanie. Zaraz wrócę, obiecuję, dobrze? - Zapytała mnie Mama.
Pomachałam głową na tak.
Mama wróciła z naszymi torbami, i z biletami na samolot.
-Córciu, wynosimy się stąd. Z Polski polecimy do Francji, do wujka. -Odparła zdenerwowana mama.
-Co?! Samolotem?! -Krzyknęłam.
Mama nagle złapała mnie za rękę i zaciągnęła do taksówki, która miała nas odwieźć na lotnisko.
Za godzinę wsiadłyśmy do samolotu.


Zmyślona Opowieść o Awatarii ,,Życie w wielkim mieście"

Cześć. Przepraszam, że wczoraj nie było postu, ale nie wiedziałam co napisać. Nie miałam weny. Więc dzisiaj napiszę dla was dwa pierwsze rozdziały mojej opowieści. WSZYSTKO JEST TU ZMYŚLONE! A już nie długo będzie też opowieść o historii mojej awatarki. Zaczynajmy więc. :)    
                                                                                I
Cześć. Mam na imię Magda. Mieszkam w wielkim mieście, zwanym Tukjo. Mam tutaj wielu przyjaciół. Zapomniałabym też dodać, że mam 18 lat. Jestem naprawdę miłą i szczęśliwą dziewczyną, ale czasem zachowuję się jak bym miała depresję, i miałabym się zaraz powiesić. Spokojnie, tego nie zrobię. Mam też ulubioną BFF, o imieniu Elena i właśnie tą historię rozpocznę będąc u Niej w domu. Jest bardzo fajnie. Jest ciepło na dworze.
-Magda, może wyjdziemy gdzieś? Tak wyjść było by fajnie. Ja bym też kupiła nam lody. -Powiedziała do mnie Elena.
-No jasne, chętnie pójdę z Tobą. Ogólnie, słyszałam że otworzyli nową lodziarnię. -Odparłam.
Założyłyśmy buty i ruszyłyśmy do lodziarni.

                                                                              II
Nawet nie minęło 6 minut, a już byłyśmy na miejscu. Byłam zachwycona, bo przy nowej lodziarni było dużo drzew, i było spokojnie.
-Magda, poczekaj tu na mnie. Usiądź na ławce. - Powiedziała szczęśliwa Elena.
Ja po prostu pomachałam głową, na - tak. Nagle dostałam sms od mojej Cioci, że mój kochany piesek zdechł. Było mi strasznie smutno po przeczytaniu tego. No.. Właśnie wtedy znów byłam taka zniesmaczona, smutna i jak bym miała depresję. Nagle pomyślałam, żeby zadzwonić do Mamy i jej się wyżalić. Tak też zrobiłam. Wystukałam numer mojej Mamy, i czekałam na odebranie telefonu, słuchając ciągle odgłosu ,,Pip", ,,Pip". Nagle ktoś odebrał, nie wiem kto to był. Dziwnym głosem powiedział do mnie ,,Matki nie ma, do widzenia!" Bardzo się zdziwiłam. Ale zaraz zobaczyłam Elenę idącą z lodami. Na Jej widok się uśmiechnęłam.
-No, już. Była kolejka. Proszę, to twój lód. - Powiedziała miło Elena, dając mi w ręce loda.

sobota, 16 maja 2015

Piątek, i po piątku :3

Siemson! W piątek było świetnie :D Męczyłam się trochę, ale spoko ;33 Najlepiej jak zawsze, - Droga powrotna :3 Takie wygłupy Nonoononono. Panie aż łapały się za głowę co my robimy. XD Wstawialiśmy z foteli, rzucaliśmy się po autokarze, i wgl. XD Boshes :D I dzisiaj prawdopodobnie ma do mnie przyjechać koleżanka, nocować <3    

AWATARIA 
Dawno nie było o awie (przepraszam) więc dziś troszkę o niej będzie. Więc, dziś o projektancie :3
Mój opisz aktualizacji :
Nowe suknie, buty i dodatki!
Widzieliście nowe suknie, buty i dodatki?!
Nie? Wpadnijcie do miejsca ,,Projektant"! Zobaczycie tam świetne, i śliczne ubrania i dodatki!
Nasi Projektanci przygotowali niesamowite stroję! Na pewno Ci się spodobają! Są ekskluzywne, i piękne!

Projektanci 
Nasi projektanci bardzo ciężko pracują! Ani na chwilę nie odchodzą od pracy, abyś Ty był zadowolony produktem!

Wnętrze
W nowym miejscu znajdziecie również kanapy i stoliczki do kawy. Są one odprężającego koloru! Zobacz sam!

Wybieg Modeli!
W nowym miejscu znajduję się również wybieg dla modeli! Ubierz nowe ubrania, i ruszaj na wybieg, aby pochwalić się swym świetnym strojem!

Aktualizacja 13.05.15

-P.s co tydzień będę dodawała takie opisy! :)

Pozdrawiam c;